Wybierając salę weselną często zjawiamy się w niej w ciągu dnia, aby porozmawiać z właścicielem i ustalić zakres usług. Warto jednak zapytać, czy możemy odwiedzić lokal któregoś wieczora, by sprawdzić jaki klimat panuje w nim przy sztucznym oświetleniu. Zdarza się bowiem, że oświetlenie podczas imprezy jest tym, co najbardziej irytuje pary młode. Może być zbyt mocne, nie dające atmosfery intymności i nocnej zabawy, albo zbyt słabe i goście narzekają, że nie widzą co mają na talerzu. Czy taki problem przekreśla dany lokal?
Własne dekoracje
Sklepy oferujące dekoracje ślubne posiadają w swoim asortymencie różnego rodzaju girlandy, kurtyny świetlne, i lampiony. Możemy więc na własną rękę doświetlić lokal tak, jak nam się podoba. Należy pamiętać tylko, że lampionów z żywym ogniem nie powinno ustawiać się w miejscach, gdzie przechodzi wielu gości i mogą zostać niechcący rozbite. Trzeba również uważać na najmłodszych uczestników imprezy. Dzieci w ułamku sekundy potrafią zniknąć z oczu zainteresowane płomyczkiem w szklanej obudowie. Jednak mimo to lampiony dają niesamowity, romantyczny klimat – zarówno porozstawiane tu i ówdzie, jak i wiszące nad stołami. Ich poświata nie jest nachalna, są więc świetne do doświetlenia miejsc gdzie się tańczy, rozmawia, czy wychodzi zapalić. Jeśli chcemy uzyskać mocniejsze światło, pomyślmy o powieszeniu kurtyn lub girland LED. Są bezpieczniejsze niż żywy ogień, ale równie wdzięczne i nastrojowe.
Świece
Oczywiście nic nie jest bardziej nastrojowe, niż płonące na stołach świece. Jeśli zdecydujemy się je umieścić pomiędzy potrawami na stołach, uczulmy kelnerów obsługujących imprezę, aby donosili nowe sztuki i sprzątali stare, gdy się wypalą. Osmolone kikuty wyglądają po prostu nieestetycznie i mogą przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.
Przesłane przez: https://weddingstore.pl – dekoracje na Twój ślub